18.04.2020

Prawnokarna analiza karalności za jogging podczas stanu epidemii

Z TEGO ALERTU DOWIESZ SIĘ, ŻE:

  1. Funkcjonariusze Policji nie posiadają uprawnień do nakładania mandatów za bezpodstawne opuszczenie miejsca zamieszkania w stanie epidemii w kwocie wyższej aniżeli 500 zł. Istnieją przy tym zasadnicze wątpliwości, czy w ogóle Policja może nakładać jakiekolwiek mandaty na osoby opuszczające dom w takiej sytuacji.
  2. Ukaranym biegaczom przysługuje prawo odwołania od decyzji o nałożeniu kary pieniężnej do organu administracyjnego wyższej instancji, a jeśli to nie przyniesie zamierzonego rezultatu, również skarga do sądu administracyjnego.

ZAGADNIENIA OGÓLNE

Zgodnie z raportem MultiSport Index 2019 przeprowadzonym przez Kantar blisko 21 milionów mieszkańców Polski powyżej 15 roku życia jest aktywnych fizycznie. Około 28% respondentów wśród uprawianych sportów wskazuje bieganie. Taka forma aktywności fizycznej jest najbardziej popularna z uwagi na praktycznie najniższy koszt jej uprawiania, możliwość uprawiania jej samodzielnie, a także łatwą dostępność rywalizacji w formie zawodów sportowych takich jak maratony, półmaratony oraz biegi na krótsze dystanse. Wydarzenia sportowe planowane na 2020 r. zostały jednak w większości przełożone z uwagi na epidemię koronawirusa. Kolejnym krokiem ustawodawcy w celu przeciwdziałania rozprzestrzeniania się SARS-CoV-2 było wydanie w dniu 10 kwietnia 2020 r. rozporządzenia w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, a także ustawy z dnia 31 marca 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczeniem COVID-19. W rozdziale 8a przedmiotowej ustawy upoważniono państwowych powiatowych inspektorów sanitarnych oraz państwowych granicznych inspektorów sanitarnych do nakładania kar pieniężnych za nieprzestrzeganie ograniczenia poruszania się w wysokości do 30.000 zł. W Internecie pojawiają się również informacje o nakładaniu przez funkcjonariuszy Policji mandatów w wysokości 5.000 zł za uprawianie joggingu. Biorąc pod uwagę powyższe nasuwa się pytanie, czy funkcjonariusze publiczni posiadają prawo do karania biegaczy?

MANDAT KARNY BEZPODSTAWNY?

W pierwszej kolejności należy rozważyć możliwość ukarania biegacza mandatem karnym. Podstawę do nałożenia takiego mandatu mógłby stanowić art. 54 kodeksu wykroczeń, który przewiduje możliwość nałożenia grzywny w wysokości do 500 zł albo karę nagany na osobę wykraczającą przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych. Przepis ten ma charakter blankietowy zupełny. Oznacza to, że sam nie zawiera opisu żadnego zachowania, które mogłoby podlegać karze, lecz odsyła do innych aktów podustawowych związanych z porządkiem publicznym.

Rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii zostało wydane na podstawie art. 46a oraz art. 46b ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Przedmiotowe przepisy upoważniają Radę Ministrów do wydania rozporządzenia zawierającego ograniczenia, nakazy oraz zakazy na danym obszarze. Jeden z zakazów został określony w § 5 rozporządzenia, w którym zakazano przemieszczania się na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej osób na tym obszarze przebywających. Niektórzy z funkcjonariuszy Policji powołują się na powyższy przepis uzasadniając zasadność ukarania biegacza mandatem. Należy zaznaczyć, że sytuacja nie jest tak klarowna, jak mogłaby się wydawać.

Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę, że w dotychczasowej praktyce ustawy udzielające upoważnienia do stanowienia przepisów porządkowych wyraźnie używają terminów „przepisy porządkowe” lub „zarządzenia porządkowe”, unikając tym samym jakichkolwiek wątpliwości co do charakteru tych przepisów (por. art. 15 ustawy prawo przewozowe; art. 60 ustawy o wojewodzie i administracji rządowej w województwie; art. 59 ust. 8 ustawy o transporcie kolejowym). Wskazywane powyżej przepisy upoważniające do wydania przez Radę Ministrów rozporządzenia nie zawierają sformułowania, które wskazywałoby, że przedmiotowa materia normuje przepisy porządkowe. Dodatkowo rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 10 kwietnia 2020 r. nie zawiera jakiegokolwiek odesłania do kodeksu wykroczeń, zaś brak takiego odesłania skutkuje niemożliwością nałożenia mandatu. Powyższe zostało potwierdzone w praktyce orzeczniczej Sądu Najwyższego (zob. wyrok SN, 9.06.2005 r., V KK 41/05, OSNKW 2005/9/83; wyrok SN, 24.06.1993 r., III KRN 100/93, OSNKW 1993/9-10/62). Mając na uwadze powyższe bardzo trudno uznać wystawianie mandatu przez funkcjonariusza Policji na podstawie art. 54 kodeksu wykroczeń za uzasadnione.

Co więcej – jak zostanie to jeszcze opisane – ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi na podstawie której wydano przywołane rozporządzenie zawiera wykaz sankcji pieniężnych nakładanych przez funkcjonariuszy Inspekcji Sanitarnej, które mogą być nałożone za nieprzestrzeganie przepisów rozporządzenia. Naruszenie określonych w rozporządzeniu ograniczeń w poruszaniu mogłoby zatem skutkować podwójnym ukaraniem osoby naruszającej te ograniczenia – można wyobrazić sobie sytuację, gdy Policja zatrzymuje biegacza, aby nałożyć na niego grzywnę mandatem, a zanim zdąży on wrócić do domu zostanie zatrzymany przez Inspekcję Sanitarną, która nałoży na niego karę pieniężną za naruszenie dokładnie tego samego przepisu. Takie sytuacje są niedopuszczalne i należy uznać, że skoro podstawową sankcją za naruszenie przepisów rozporządzenia są administracyjne kary pieniężne (ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi wprost to przewiduje), to Policja nie ma prawa na podstawie art. 54 k.w. do nakładania za te same naruszenia przepisów, jeszcze dodatkowo mandatów karnych.

Co do samej wysokości mandatu, to rozważając możliwość ukarania biegacza mandatem wyższym aniżeli 500 zł wypada zwrócić uwagę na podstawę prawną do wystawienia mandatu karnego, która każdorazowo jest określona na wystawianym mandacie. Wzory mandatów zostały zmienione rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów z dnia 29 kwietnia 2019 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie nakładania grzywien w drodze mandatu karnego (Dz. U. 2019, poz. 807), które weszło w życie 1 maja 2019 r. W rozporządzeniu znajdują się cztery wzory formularza mandatu karnego:

  • Odcinek A – dla posiadacza rachunku;
  • Odcinek B – dla poczty/banku;
  • Odcinek C (zawierający pouczenie) – dla osoby ukaranej;
  • Odcinek D – dla organu, którego funkcjonariusz nałożył mandat.

Najistotniejszym, z perspektywy osoby ukaranej, jest odcinek C, w którym została przywołana podstawa do wystawienia mandatu karnego. Wzór formularza prezentuje się następująco:

W przywołanym art. 95 § 1 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia wskazano, że w postępowaniu mandatowym na ukaranego można nałożyć grzywnę do 500 zł, a w razie zbiegu wykroczeń do 1000 zł. Z poziomu ustawowego nie ma więc możliwości nałożenia na ukaranego za popełnione wykroczenie mandatu karnego w wysokości większej aniżeli 500 zł. Podmiotem uprawnionym do prowadzenia postępowania mandatowego jest wyłącznie Policja, a inne organy tylko wtedy, gdy stanowi o tym przepis szczególny.

Wobec powyższego trudno znaleźć przepis legitymujący Policjantów do nakładania mandatów przekraczających 500 zł na biegaczy, jak również innych osób poruszających się podczas obowiązywania zakazu poruszania się wyrażonego w rozporządzeniu w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Ukarany mandatem większym aniżeli w wysokości 500 zł z łatwością może odmówić jego przyjęcia z uwagi na nałożenie mandatu w wysokości sprzecznej ze wskazaną w ustawie podstawą prawną. W razie odmowy przyjęcia mandatu karnego przez sprawcę organ, który nałożył grzywnę (w tym przypadku funkcjonariusz Policji), występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie, w którym powinna znaleźć się adnotacja o tym, że obwiniony odmówił przyjęcia mandatu karnego, a także w miarę możliwości wskazanie powodu odmowy.

Sąd orzekający będzie procedował na zasadach ogólnych. Istotnym z punktu widzenia ukaranego jest fakt, że w odwoławczym postępowaniu mandatowym nie obowiązuje reguła ne peius. Oznacza to, że sytuacja ukaranego może ulec pogorszeniu, czyli sąd może zwiększyć kwotę grzywny, która została pierwotnie nałożona na sprawcę wykroczenia, jeżeli przepis przewiduję karę surowszą, aniżeli nałożona. Oczywiście sąd może podjąć również inną decyzję w tym przedmiocie, w tym także odstąpić od ukarania i ograniczyć karę do środka karnego lub umorzyć postępowanie, jeżeli zajdą ku temu podstawy.

Przenosząc powyższe rozwiązania na kwestię ukarania biegacza w trakcie epidemii należy ponownie podkreślić, że jedyną podstawą do wystawienia mandatu przez funkcjonariuszy Policji może być art. 54 kodeksu wykroczeń, jednak kwestia ta jest bardzo dyskusyjna. W razie odmowy przyjęcia mandatu w wysokości 500 zł sąd orzekający nie pogorszy już sytuacji ukaranego w tym sensie, że nie może orzec mandatu w kwocie większej, aniżeli 500 zł. Jedynym kosztem ukaranego w tym zakresie mogą być koszty postępowania mandatowego oraz koszty z tytułu ustanowienia obrońcy. W razie skazania obwinionego będzie on zobowiązany do uiszczenia opłaty w wysokości 10% wysokości orzeczonej kary, jednak nie mniej niż 30 zł. W przypadku uniewinnienia obwinionego lub umorzenia postępowania koszty postępowania ponosi Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego. Dodatkowo obwiniony, co do którego zapadł wyrok uniewinniający lub wobec którego umorzono postępowanie, może domagać się od Skarbu Państwa zwrotu kosztów obrony.

KARA PIENIĘŻNA NAKŁADANA PRZEZ PAŃSTWOWĄ INSPEKCJĘ SANITARNĄ

W tym miejscu należy rozgraniczyć grzywnę nakładaną przez Policjanta w postępowaniu mandatowym od kary pieniężnej, którą może nałożyć państwowy powiatowy inspektor sanitarny i państwowy graniczny inspektor sanitarny. Pierwszy przypadek dotyczy sankcji o charakterze prawnokarnym, tak więc zastosowanie znajdą przepisy kodeksu wykroczeń, kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, a także kodeksu postępowania karnego w razie nieprzyjęcia mandatu karnego przez ukaranego. W drugiej z sytuacji mamy do czynienia z sankcją o charakterze administracyjnoprawnym. Uprawniony urzędnik nakłada karę pieniężną poprzez wydanie decyzji administracyjnej. Zatem w przedstawionej sytuacji nie znajdują zastosowania przepisy o charakterze prawnokarnym, lecz decyzja zostaje wydana na podstawie przepisów szczególnych (w tej sytuacji ustawy z dnia 31 marca 2020 roku o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, nowelizującej ustawę z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczeniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi), uzupełnionych przepisami kodeksu postępowania administracyjnego.

Zgodnie z art. 48a ust. 1 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych osoba, która w stanie zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii nie stosuje się do ustanowionych nakazów, zakazów lub ograniczeń podlega karze pieniężnej, której wysokość zależy od naruszonego przepisu przywołanej ustawy. Odnosząc się do sytuacji biegaczy należy skupić uwagę na art. 48 ust. 1 pkt 1 wyżej wskazanej ustawy, który sankcjonuje niestosowanie się do czasowego ograniczenia określonego sposobu poruszania się. W razie nieprzestrzegania ograniczenia na osobę może zostać nałożona kara pieniężna w wysokości od 5.000 zł do 30.000 zł, którą wymierza, w drodze decyzji administracyjnej, państwowy powiatowy inspektor sanitarny i państwowy graniczny inspektor sanitarny. Decyzja w sprawie kary pieniężnej podlega natychmiastowemu wykonaniu z dniem jej doręczenia, która jest doręczana niezwłocznie, co oznacza, że osoba ukarana jest zobowiązana do uiszczenia kwoty wskazanej w grzywnie w terminie 7 dni od daty jej otrzymania.

Czy to oznacza, że osoba ukarana nie ma żadnej możliwości odwołania się od wydanej decyzji?

Nie, powyższa sytuacja została uregulowana w art. 127 kodeksu postępowania administracyjnego, który stanowi, że od decyzji wydanej w pierwszej instancji stronie (osobie ukaranej) przysługuje odwołanie do organu administracji publicznej wyższego stopnia – w tym przypadku będzie to państwowy wojewódzki inspektor sanitarny. Osoba, która chce złożyć odwołanie musi to zrobić w terminie 14 dni od daty doręczenia decyzji o ukaraniu grzywną. Co prawda przepisy kodeksu postępowania administracyjnego nie wymagają, by strona szczegółowo uzasadniła przyczynę złożenia odwołania, jednak bez merytorycznego i szczegółowego uzasadnienia trudno spodziewać się uzyskania korzystnego dla osoby ukaranej rezultatu. W uzasadnieniu strona powinna opisać okoliczności, a także przywołać przepisy wskazujące na bezpodstawność lub niesłuszność nałożonej kary. Strona nie musi kwestionować samej zasadności kary, lecz może ograniczyć się do zaskarżenia jej wysokości jako rażąco niewspółmiernej do wagi naruszonego dobra prawnego.

Państwowy wojewódzki inspektor sanitarny, rozpatrując odwołanie strony, może także odstąpić od nałożenia administracyjnej kary pieniężnej i poprzestać na pouczeniu. Kodeks postępowania administracyjnego przewiduje dwie możliwości odstąpienia od wymierzenia kary:

  • waga naruszenia prawa jest znikoma, a strona zaprzestała naruszenia (art. 189f § 1 pkt 1 k.p.a.);
  • w razie wystąpienia res iudicata, tj., gdy osoba została już uprzednio ukarana za to samo zachowanie (art. 189f § 1 pkt 2 k.p.a.).

Decyzja administracyjna państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego będzie zależna od konkretnego przypadku, a także merytorycznego uzasadnienia zamieszczonego w odwołaniu.

Należy zaznaczyć, że strona ukarana posiada w przypadku nieuwzględnienia jej odwołania możliwość zaskarżenia decyzji organu odwoławczego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a następnie, w razie nieuwzględnienia skargi, wniesienia skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Szczegółowe uregulowania w tej materii zostały zawarte w ustawie z dnia 30 sierpnia 2002 r. – prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Zgodnie z ustawą sądy administracyjne są zobowiązane do sprawowania kontroli nad działalnością administracji publicznej, która obejmuje rozpatrywanie skarg na decyzje administracyjne. Mając na uwadze krytykę rozwiązań prawnych dotyczących ograniczania poruszania się obywateli, w tym ze strony Rzecznika Praw Obywatelskich, należy stwierdzić, że skarga może mieć duże szanse powodzenia, jednak również w tym przypadku wszystko zależy od okoliczności, a także właściwego uzasadnienia wniesionej skargi. Gwoli uzupełnienia wypada wspomnieć, że ustawodawca wprowadził przymus adwokacko-radcowski w odniesieniu do skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Oznacza to, że skarga musi zostać sporządzona, a następnie podpisana przez profesjonalnego pełnomocnika. Ponadto zarówno skarga do WSA, jak i skarga kasacyjna do NSA podlegają opłacie, choć można wnosić o zwolnienie z jej uiszczenia z powodu trudnej sytuacji finansowej.

KWESTIE PRAKTYCZNE

Oczywiście nie jest tak, że po znowelizowaniu ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, to urzędnicy Państwowej Inspekcji Sanitarnej zaczęli patrolować ulice w celu sprawdzania przestrzegania przez obywateli ograniczeń wprowadzonych w związku z wprowadzeniem stanu epidemicznego. W dalszym ciągu tego typu zadania są wykonywane przez funkcjonariuszy Policji, którzy w pierwszej kolejności proponują biegaczom nałożenie mandatu karnego w wysokości do 500 zł. Powody takiego postępowania funkcjonariuszy są prozaiczne. Po pierwsze oszczędza im to znacznie pracy, bowiem w razie odmowy przyjęcia mandatu funkcjonariusz Policji musi skierować wniosek o ukaranie do sądu powszechnego. Praktyka pokazuje jednak, że funkcjonariusze Policji często przesyłają notatkę ze zdarzenia, bądź dzwonią do państwowego powiatowego inspektora sanitarnego, który zjawia się na miejscu i ogłasza decyzję o nałożeniu kary pieniężnej ustnie. W razie ogłoszenia decyzji administracyjnej ustnie, organ administracji publicznej jest zobowiązany do sporządzenia zwięzłego protokołu z wykonanej czynności.

Po drugie funkcjonariusze Policji wykorzystują w ten sposób nieświadomość praw niektórych z ukaranych, którzy po otrzymaniu informacji, że za naruszenie zakazu biegania grozi kara pieniężna w wysokości do 30.000 zł, uznają karę w wysokości 500 zł za szczęśliwe zakończenie całej sytuacji. Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że mandat karny należy uiścić w terminie 7 dni od daty jego otrzymania.

Mając na uwadze powyższe rodzi się więc pytanie o to, co zrobić – przyjąć bezpodstawnie nałożony mandat czy odmówić przyjęcia mandatu i ryzykować wezwaniem państwowego powiatowego inspektora sanitarnego przez Policjanta, który może nałożyć karę pieniężną w wysokości od 5.000 zł do 30.000 zł? Czy sytuacja jest patowa?

Nie, istnieje możliwość wyjścia z powyższej sytuacji obronną ręką. Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia przewiduje możliwość uchylenia prawomocnego mandatu karnego (a więc mimo jego przyjęcia). W tym miejscu należy zaznaczyć, że mandat nakładany na biegaczy przebywających stale na terenie Rzeczpospolitej Polskiej jest mandatem kredytowanym, co oznacza, że staje się prawomocny z chwilą pokwitowania jego odbioru. Od tamtego momentu ukarany ma 7 dni na złożenie do sądu rejonowego, na którego obszarze została nałożona grzywna, wniosku o uchyleniu mandatu karnego. W uzasadnieniu do przedmiotowego wniosku biegacz powinien wskazać, że grzywna została nałożona za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie. Chodzi o wyjaśnienie, że zachowanie ukaranego było z perspektywy prawnej irrelewantne.

W przedmiocie uchylenia mandatu karnego sąd orzeka na posiedzeniu, w którym mają prawo wziąć udział: ukarany oraz organ, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę w drodze mandatu (najczęściej będzie nim Policjant, który nałożył mandat). Rozstrzygnięcie sądu przybiera postać postanowienia, które polega na uchyleniu prawomocnego mandatu karnego albo oddaleniu wniosku. Trzeba wyraźnie podkreślić, że orzeczenie sądu korzysta z powagi rzeczy osądzonej (res iudicata), czyli państwowy powiatowy inspektor sanitarny nie będzie mógł nałożyć kary pieniężnej za to samo zachowanie, ponieważ sąd wydał już co do niego ostatecznie rozstrzygnięcie. Postanowienie sądu jest niezaskarżalne. W razie uchylenia mandatu karnego nakazuje się podmiotowi, na rachunek którego pobrano grzywnę, zwrot uiszczonej kwoty.

Konkludując, biegacze mogą przyjmować mandaty karne nakładane przez funkcjonariuszy Policji, a następnie wnosić do sądu o ich uchylenie, choć oczywiście nie ma gwarancji, że taki wniosek zostanie rozpoznany pozytywnie.

Odmiennie należy potraktować sytuację, gdy funkcjonariusz Policji próbuje nałożyć na biegacza mandat w kwocie od 5.000 do 30.000 zł – a więc w granicach kar pieniężnych nakładanych przez Inspekcję Sanitarną. Jak już wskazano, Policja nie ma podstaw do nakładania mandatów w takiej wysokości, dlatego należy odmówić przyjęcia takiego mandatu. Nawet jeżeli bowiem w postępowaniu przed sądem zostanie na nas nałożona grzywna, to będzie mogła ona wynieść maksymalnie 500 zł, dlatego nieprzyjęcie mandatu w takiej sytuacji będzie i tak opłacalne.

Każdorazowo przy spotkaniu z funkcjonariuszem Policji należy zachować spokój i nie przejawiać w stosunku do niego zachowań agresywnych, które mogą skończyć się zatrzymaniem potencjalnego ukaranego. Do problemu powinno się podejść z należytą odpowiedzialnością i zrozumieniem, że funkcjonariusze wykonują tylko swoje obowiązki. Równocześnie warto pamiętać, iż stronie, której grozi ukaranie, przysługują określone prawa.

Biegacze powinni również zwrócić uwagę na brak jednolitego stanowiska organów państwa w omawianym zakresie. Na stronie internetowej Rządu RP, gdzie zamieszczono najczęściej zadawane pytania i odpowiedzi dotyczące koronawirusa, można znaleźć informację o tym, że bieganie jest dozwolone:

źródło: https://www.gov.pl/web/koronawirus/pytania-i-odpowiedzi

Należy jednak wyraźnie podkreślić, że informacje zamieszczone na stronie internetowej Rządu RP nie są źródłem prawa. Oznacza to, że nie stanowią one podstawy prawnej do zaskarżenia mandatu karnego, bądź kary pieniężnej. Mimo wszystko warto pamiętać o powyższej informacji i powoływać się na nią przy zatrzymaniu przez funkcjonariuszy odpowiedniego organu.

Na koniec wypada zaznaczyć, że użycie przez ustawodawcę sformułowania „w celu zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego” budzi ogromne trudności interpretacyjne, co podkreślają również Policjanci. Nie jest bowiem tak, że każda osoba ma takie same potrzeby związane z bieżącymi sprawami życia codziennego. Każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie, zaś kontrola osób przez funkcjonariuszy powinna przybrać formę dialogu.

PODSUMOWANIE

Nakazy, ograniczenia oraz zakazy uchwalane przez rząd w obecnej sytuacji budzą i będą budzić wiele kontrowersji. Prawa osób przebywających na terenie Rzeczpospolitej Polskiej ulegają ograniczeniu, jednak zarówno ustawodawca, jak i obywatele powinni pamiętać o celu, w jakim są one nakładane, czyli zapobieganiu rozprzestrzeniania się SARS-CoV-2. Dodatkowo, obowiązkiem ustawodawcy jest przestrzeganie zasady określoności prawa, to znaczy zgodności aktów niższego rzędu z aktami wyższego rzędu – w tym przypadku zgodności przepisów ustawy z przepisami Konstytucji. W obecnej sytuacji wysiłek fizyczny jest bardzo ważny, ponieważ przede wszystkim pozwala zadbać o kondycję psychiczną ludzi przebywających przez większość czasu w domach (przy założeniu, że przy bieganiu zachowują oni środki bezpieczeństwa). Okoliczność ta powinna być brana pod uwagę przez organy stosujące prawo, a więc w tym przypadku funkcjonariuszy Policji i Sanepid. Najważniejsze z perspektywy przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się koronawirusa jest bowiem dbanie o zachowanie należytej odległości pomiędzy ludźmi, a także odpowiedniej higieny pozwalającej na zniwelowanie szans zarażenia się wirusem, a nie nakładanie ograniczeń, które nie wydają się mieć żadnego uzasadnienia.

ZAPEWNIAMY POMOC

Na wszelkie Państwa pytania dotyczące sytuacji prawnej w związku z epidemią COVID -19 odpowiedzą prawnicy FILIPIAK BABICZ LEGAL Spółka komandytowa z siedzibą w Poznaniu

Zobacz także:
tymczasowy areszt
09.09.2020

tymczasowyareszt.pl – nowy serwis FILIPIAK BABICZ LEGAL!

19.05.2020

Analiza rozwiązań karnoprawnych wprowadzonych Tarczą Antykryzysową 3.0

08.05.2020

Kary administracyjne jako sposób walki z nieprzestrzeganiem ograniczeń, związanych ze stanem epidemii

05.05.2020

Nowe przepisy, zmiany w brzmieniu oraz okoliczności wyłączające przestępność – aspekty karnoprawne w pierwszej „tarczy antykryzysowej”

27.03.2020

Dozór policyjny a stan epidemii

13.03.2020

Koronawirus (COVID-19) – odpowiedzialność karna pracodawcy